Myśli się materializują a marzenia się spełnia

Plan na ten bieg, z którego byłbym bardzo zadowolony zakładał znaleźć się w pierwszej dziesiątce. Na mecie spotkało mnie WIELKIE ZASKOCZENIE, ponieważ coś mi śmignęło, że jestem 5 (to już była wielka euforia bo cel zrealizowany). Udałem się posilić i ktoś tam coś szepnął, że chyba to nie jest prawidłowa klasyfikacja ale ja w euforii poszedłem się przebrać i wskoczyć jeszcze na chwilę do zimnego strumienia (krioterapia obowiązkowa).
Jak wróciłem to szukam siebie na tablicy od 5 miejsca i mnie nie ma. W tym momencie WIELKIE ZASKOCZENIE – M.Bijak widnieje na 3 pozycji w OPEN i jako 2 mężczyzna (całe zawody wygrała Katarzyna Wilk i wielkie gratulacje dla niej).
Same zawody świetne. Trasy prowadziły głównie poza szlakami, dzięki czemu można było poznać tajemnicze i piękne miejsca Beskidu Małego (bukowe lasy, jeziorka, kamieniołom, ruiny zamku). Czasem można było doświadczyć „ostrych” podejść na czworaka lub biec dosłownie pomiędzy danielami, które przebiegały małym stadem między zawodnikami (to byłą niezła mijanka siebie nawzajem). Do tego klimat zimy, ponieważ spadł śnieg.
Dodatkowo i w tym roku również doświadczyłem tego co na Leśniku jest znane a mianowicie wycieczki bonusowej poza trasę. Dzięki temu pobiłem rekord – wyprzedziłem na podbiegu kilkunastu biegaczy w kilka sekund. Jak to się robi:
- biegniesz w prowadzącej grupie (ok 15 osób) na ostatnim miejscu
- orientujesz się, że źle biegniecie
- patrzysz na mapę i widzisz że ok 500-600 m temu powinieneś skręcić na inny podbieg
- krzyczysz do wszystkich źle biegniemy „odwrót” i ciśniesz
- tym sposobem biegniesz pierwszy
Cała zabawa kosztowało nas ok 5-7 min „bonusowych” ale to cały urok Leśnika. Maratongorski dzięki za organizacje polecam wszystkim spróbować waszych tras. Tomasz Lachera w tym roku zrobiłem zgodnie z Twoimi wskazówkami z przed roku -poprawiłem formę oraz na krócej się zgubiłem no i wyszło pudło hehe ;)
Kris Jure dzięki za słowa otuchy jak mnie ponownie spotkałeś i wspomniałeś "tym tempem nadrobisz to co straciłeś gubiąc szlak"
Kilka podziękowań:
Elżbieta Nowowiejska-Bijak dziękuje za to, że jesteś i mnie motywujesz do tego aby robić trening czasem o 5:00 lub 6:00 bo potem poza życiem zawodowym też mamy świetne szkraby i siebie :)
Bart Bartek – jesteś GOŚĆ wielkie Dzięki za Twoje górskie wskazówki biegowe, sprzętowe i żywieniowe jesteś mistrz i czekam na Twoje starty.
Qmedic Rehabilitacja – mianuje was „magikami od przygotowania fizjo”. Na skrzynie już wchodzę, aktywna stopa coraz lepiej działa choć ćwiczenia są niekomfortowe. Wszystko co z wami robię składa się do kupy :). Szymon Żoczek dzięki za ten lekki masaż - mięśnie zostały dobrze rozluźnione.
HARPAGAN SOSNOWIEC - dzięki za doping - niezła ekipa jesteście.
Za wszystko też wdzięczny jestem Bogu
Powiązane informacje































DZIĘKUJEMY, ŻE CO ROKU JESTEŚCIE Z NAMI I TO DZIĘKI WAM... [więcej]



















Zimowa edycja Janosika na dystansie 45 km tak nas urzekła,... [więcej]









Wspaniała trasa z widokiem na Beskid Śląsk,... [więcej]



















Kto kocha ekstremalne wyczyny ??? Kto... [więcej]











Może jeszcze chwilę uda się pospać, te pół... [więcej]








